września 05, 2018

Kurkuma

Zaczęło się od tego, że zamarzyła mi się kurkuma. Z resztą był to akurat czas kiedy wielkie, kwitnące na różowo okazy pojawiały się masowo w wybranych marketach (zapewne wcale nie miało to wpływu na to,że akurat zapragnęłam kurkumę....ajj Ty podstępna reklamo!!). Kusiły. Jednak troszkę przerażał mnie ich rozmiar. Wolałabym coś mniejszego....

W marketowym dziale warzywnym udało mi się dorwać kłącza kurkumy i zabrałam się do sadzenia. Nie od razu co prawda, z braku czasu kłącza troszkę sobie poczekały w temperaturze pokojowej. Wspaniały dzień sadzenia nastapił 21 lipca 2018 . Przygotowałam mieszankę ziemi uniwersalnej i torfu w stosunku mniej więcej 1:1. Kłącza posadziłam na głębokości około 2-3 cm, tyle tylko, żeby lekko nakryć je ziemią. Donice z kurkumą wylądowały na zachodnim balkonie w miejscu osłoniętym przed bezpośrednim słońcem. Podlewane były codziennie lub co drugi dzień, z racji tego, że upały i doniczki na balkonie wysychały w ekspresowym tempie.


2 sierpnia 2018 było już widać hipokotyle. Pogoda sprzyjała - gorąco i słonecznie. Kurkuma nadal stoi w zacienionym miejscu.



6 sierpnia 2018 rozwinęły się pierwsze liście. Są piękne! Jasna delikatna zieleń z cudnym użyłkowaniem.



A tak wyglądał stan na 25 sierpnia 2018. Trochę zarosło i zrobiło się dość ciasno w doniczkach. Masa pięknych soczyście zielonych zdrowych liści.



Aktualnie jest wrzesień i kurkuma nadal stoi na balkonie. Jednak noce stają się coraz chłodniejsze i roślinka już niebawem będzie wracać do domu. Podumowując po około miesiącu od wsadzenia kłączy do ziemi, liści jest naprawdę sporo. Każde z kłączy wypuściło po kilka pędów. Miałam też jedną doniczkę w domu na wschodnim parapecie (niestety nie mam fotek). W porównaniu do tych balkonowych okazów, ta hodowana od początku w domu ma cieńsze i wyższe pędy. Kurkuma hodowana na "świeżym powietrzu" ma pędy nieco krótsze i grubsze, w końcu musiała zmagać się z powiewami wiatru. Zastanawiam się jak to będzie, kiedy balkonowa kurkuma zamieszka w domu. Na balkonie jednak wilgotność była duzo większa, zwłaszcza biorąc pod uwagę otoczenie innych roślinek i ich wspólne wieczorne podlewanie. Warunki domowe jednak nieco się różnią, choć temperatura jest bardziej stała. 

Niestety nie wiem jaką mam konkretnie odmianę kurkumy, ani na jaki kolor będzie kwitnąć (o ile pewnego dnia w ogóle do tego dojdzie). Kolejny update pewnie dopiero wiosną 2019. 

A tymczasem trochę wygrzebanych informacji o samej kurkumie

Kurkuma to bylina z rodziny imbirowatych. Gatunków jest cała masa! A jako przyprawy używa się ekstraktu z kłączy. Okresowo pojawiająca się w marketach, kwitnąca na różowo kurkuma to kurkuma wąskolistna - Curcuma alismatifolia. 

 Czym jest kłącze?

Kłącze to podziemny pęd pełniący funkcje organu przetrwalnikowego i spichrzowego. Łuski widoczne na kłączu to przekształcone liście. Poprzez podział fragmentów kłącza możliwe jest także rozmnażanie wegetatywne rośliny. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 hoduję rośliny , Blogger